Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Marta_K

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: Marta_K »

Oczko Jacka bez zmian :)
A oto przystojniak:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jasnoluska
Posty: 514
Rejestracja: 08 lip 2013, 8:38
Miejscowość: Radom
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: jasnoluska »

:love: ale się ładnie rozkłada :)
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie,
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
Marta_K

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: Marta_K »

w rozkładaniu się jest mistrzem :)
Marta_K

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: Marta_K »

Jacuś dziś pojechał w być może swoją najważniejszą drogę - do swojego domku :)
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12513
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: Cynthia »

Na ds? Super - to do uratowanych?
Marta_K

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: Marta_K »

Jeszcze nie... Pojechał do Jasnołuski "na próbę" - jak dogada się z jej Warcabem to wówczas do uratowanych ;)
Awatar użytkownika
jasnoluska
Posty: 514
Rejestracja: 08 lip 2013, 8:38
Miejscowość: Radom
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Pirat vel Jacuś - szuka kochającego domu [Poznań]

Post autor: jasnoluska »

Jacuś już u mnie :) Jest wspaniały :) Postanowiłam nie czekać tylko połączyć chłopaków z marszu. Do tej pory się to sprawdzało z moimi świniami. Wymyłam podłogę w kuchni i wpuściłam chłopaków. Póki co Warcab turkocze na Jacka, próbował nawet na niego włazić, ale dostał lekki ostrzegawczy cios i mu się odechciało. Siedzą razem od godziny, obwąchują się, osikują i jedzą razem :)
Obrazek
Obrazek

Skoro przez godzinę nie było żadnej poważnej agresji to planuję je w takiej zagrodzonej kuchni zostawić do wieczora i niech się łączą.

Poza tym Jacek zakochał się w lodówce :P Stał i lizał ją non stop przez kilka minut w jednym miejscu :P
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie,
że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji. "

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=339
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”