Dream powoli zarasta, wyłysiałe miejsca już tak nie straszą. Waga utrzymuje sie od 805 do 837g. Je, bryka... Jest dobrze, choć strach o małą pozostał w głębi serca.
Flow wczoraj uprałam, bo to co zrobiła ze swoim futrem wołało o pomstę do nieba. A potem nawet wysuszyłam ją suszarką. W niedalekiej przyszłości kąpiel czeka też białego trzpiota.
Sebastian nie zachowuje się jak wzorowy mąż. Ale dla niej lepiej, że jest blisko. Gałgan, ale lepszy taki niż żaden
