klatka piętrowa czy 2 oddzielne

[axxk]

W związku z tym, że moje prosiaki nie są chcą dać się połączyć jestem zmuszona trzymać je w oddzielnych klatkach.
Problem polega na tym, że mam bardzo mało miejsca...
Zastanawiam się czy lepiej sprawdza się klatka piętrowa taka jak ta
http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-po ... 00-cm.html

czy 2 klatki postawione jedna na drugiej.

Ktoś ma taką klatkę jak w powyższym linku? jaka jest jakościowo

nurtuje mnie też pytanie - czy da się połączyć w ten sposób 2 klatki 100

[kimera]

Piętrowa jest dobra, bo masz od razu stelaż na dwie kuwety, ale niedobra, bo jest dziura w dnie górnej kuwety, a nie ma co liczyć na to, że świnki będą przechodzić z jednej klatki do drugiej po stromych schodkach. Trzeba byłoby zakryć ten otwór.
Innym rozwiązaniem jest zrobienie samodzielnie stołu/regału na klatki i postawienie dwóch osobnych klatek.

[axxk]

w tej klatce z linku nie ma dziury w kuwecie

[kimera]

Jak nie ma otworu, to super. Jeśli nie masz dobrych klatek, to zakup tej rozwiązuje problem. Jeśli jednak chciałabyś oszczędzić, to wydaje mi się, że zbudowanie stelaża i postawienie piętrowo starych klatek może być tańsze. Będzie jednak wymagało trochę pracy.

[katzarzyna]

Moje świnie tuptają po pochylni z jednej kuwety do drugiej bez problemów, na początku trochę się bały, ale jak raz spróbowały to nie było problemu, pochylnię "ubrałam" w pokrowiec polarowy od pastuszka i jest rewelacja. W dodatku dzięki dwupiętrowej klatce moja leniwa świnka z problemami na stópkach trochę się rozruszała i stópki się poprawiły. Ktoś z forum wykorzystywał piętrowe klatki na oddzielne świnki zakrywając otwór opakowaniem od płyty jeśli dobrze pamiętam i było w porządku. Piętrowe klatki mają wzmocnione kratki i takie łączniki usztywniające, dzięki temu nie uginają się pod ciężarem kuwety na górze.
Można spotkać takie klatki w okazyjnych cenach na tablicy. Ja swoją kupiłam za 200zł 100 cm ferplastu dwupiętrową, używana ale w bardzo dobrym stanie.

[axxk]

wiecie u mnie świnie muszą byc oddzielnie wiec dziura w kuwecie nie wchodzi w gre...

[Trajkotka]

Ja mam klatkę z tego sklepu. Jakościowo jakbym miała ją ocenić to powiedziałabym, że jest dobra. Konstrukcje ma stabilną. Wadą jest głównie to, że urywają się "naciągane" druciki. No i mam wrażenie, że kuwety są zbyt kurde nie wiem jak to nazwać xD może ciągliwe ^^. Chodzi mi o to, że nie są takie sztywne tylko robią się takie lekko rozflaczałe, ale to w sumie nie przeszkadza

[zagli]

Kiedyś zamówiłam taką klatkę i tego samego dnia ją oddałam. Kuweta przyjechała połamana, bo plastik był naprawdę marny i pękł w transporcie. Ogólnie nie widziałam w tym moich świnek (wtedy były dwie świnki, zgodne i pełnosprawne) - schodki między kuwetami wydały mi się zbyt strome i niebezpieczne. Na pewno Ferplast by takiego badziewia nie zrobił, ale tamta była jakaś no-name z zooplusa. Niby nie była taka tania, jakieś 300-400 zł zapłaciłam, ale słabiutka. Aaa i jeszcze jedno - przez otwór w kuwecie wypadał żwirek... Efekt był taki, że świnka na dole mogła dostać w głowę, a to już była dla mnie dyskwalifikacja sprzętu. Sklep bez problemu przyjął reklamację.

W Twoim przypadku postawiłabym jedną nad drugą na (nawet domowej roboty) regale.

[boe22]

Świnki mają teraz trzypiętrową.
Wszystko ma swoje wady i zalety.
Zajmuje mniej miejsca, w porze karmienia jest łatwiej- nie musisz biegać po całym domu z prowiantem, świnkom tupot małych nóg nad głową nie przeszkadza, ale...
...przy sprzątaniu jest mniej wygodnie: trzeba rozebrać całą konstrukcję! Chociaż myślę, że przy dwóch piętrach nie jest to tak uciążliwe, jak przy trzech!
Co do schodków- nie chciały korzystać. Piętra są teraz oddzielone.

[Nejvii]

Polecam regał. Mamy taką samoróbkę już jakiś czas, poprzednio w hodowli także stosowałam. Nigdy w życiu nie wróciłabym do klatek z kilku względów - regał robię w takim wymiarze jak mi pasuje, umeblować go można łatwo jak klatkę, a czyści się milion razy wygodniej.