Lusia, Plamka i Frugo - Inka za TM

[martuś]

Probuje Lewisa nauczyc, ale on jeszcze nie kuma, ze musi mi caly na reke wejsc. Staje dwiema lapkami i mnie podgryza zeby go wyjac juz.

Z czasem zadek tez będzie wsadzał Świnki mniej się stresują przy takim wyjmowaniu bo wchodzą same, wielkie ręce nie "latają" na świnką dzięki czemu nie kojarzą wyjęcia z klatki z atakiem drapieżnego ptaka (coś wielkiego mnie łapie a później unosi do góry) - sama bym się bała A tak to prosiaczek sobie stoi łapkami na naszej dłoni i nawet nie wie, że się go podnosi

[Madzior]

może żarciem zaczne swoje przekupywać, żeby właziły na ręce... Bo mi też jest przykro, że uciekają przede mną, niewdzięcznice małe

[Beth]

Jakie jesteśmy piękne, wykąpane i pachnące

[Wiktoria]

Piękne są

[Inez]

Nutka stwierdziła, że niedokładnie myjesz - ona potrafi lepiej

Moje dziewczyny na rękę nie włażą - czekają w klatce aż je wyjmę, albo pod klatką jak chcą wrócić. Moje ręce = trawka, żarcie, spacerek. Kto by uciekał? Tylko Tusia czasami jeszcze zwiewa.

[ANYA]

Martus chcialam Ci powiedziec, ze podpatrzylam jak bierzesz dziewczyny na rece i stwierdzilam, ze ja zle rece podstawiam Lewisowi. Zrobilam tak samo jak Ty i Lewis mi pieknie wchodzi na rece. Tylko musze mu druga podstawic bo na jedna reke sie nie zmiesci. Twoje filmiki sa edukacyjne

[martuś]

Cieszę się U mnie też nie bardzo się mieszczą na jedną rękę więc z reguły biorę je na dwie. Ale jak widać na filmiku Nala stwierdziła, że na jedną też się zmieści

[martuś]

Uwaga, uwaga! Pragnę ogłosić dzisiejsze wyniki ważenia dziewczyn:
-Nala 1209g (05.08 było 1237g)
-Nutka 1101g (05.08 było 1124g)
Chyba zdjęcia na wadze pomogły i dziewczyny wzięły się za siebie

A teraz trochę muszę się na nie poskarżyć Dzisiaj obie poszalały w nocy Jak na złość dwie dostały rujkę w nocy - Nala wieczorem już zaczynała terkotać a Nutka dopiero nad ranem. Co to się w nocy działo Kwiiiiiik, kwiiiik, trrrrrrrrrrrrrr, trrrrrrrrrrr, kwiiiiiik, kwiiiiik a nad ranem ćwiiiiiiir, ćwiiiiiir. No zwariować można z tymi babami
A teraz odsypiają nocne szaleństwa

[Madzior]

Martuś, ja to przeżywam ze swoimi pannami. Co chwila ktoraś ma ruje, a że ruja tak co ok. 3 tygodnie występuje, panienek mam także 3, więc raptem kilka dni w miesiącu mam spokoju

Gratulujemy zbicia z wagi, do czego dążyłaś. Ja i tak lubię dorodne świnki Zrób jakąś sesję typu "before&after" tego typu:
http://beforeandafterweightloss.tumblr.com/

[martuś]

Oj to muszą jeszcze dużo zrzucić żeby im takie zdjęcia porobić Po nich nic nie wiedać bo to tylko kilka gram ale na wadze mogę wstawić