Ja myślę, że skumały doskonale, że jadę po suszki dla nich (mama suszy - mam worek natki marchewki, liści truskawki, pokrzywy, liści brzozy - a będzie jeszcze pokrzywa i babka oraz krwawnik - robimy już zapasy - ciekawe czy dotrwają choć do jesieniDzima pisze:Tłumacz to sobie jak chcesz, ale mi się wydaje, że po prostu dawno liści botwinki nie jadły![]()
