Toffi & Duduś [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Panna Fiu Fiu
Administrator
Posty: 7609
Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
Miejscowość: Chorzów
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Pięcioświń, szpic Mailo i szczur Benjamin.

Post autor: Panna Fiu Fiu »

kleymore pisze:Jak myślicie, pod jaką rasę mu bliżej niż dalej?
Te fale to takie jakby texelowate. Ale generalnie to kundel :P

Co do golenia - ja bym go przynajmniej przycięła na krótko. Niech odrasta zdrowa i piękna sierść. ;-)
Obrazek
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

Post autor: kleymore »

Wczoraj wieczorem włożyłam mu prącie z powrotem i pomasowałam brzuszek żeby się dobrze ułożyło. Mija 10 godzin od tego i jeszcze nie wypadło. Dałam mu dużą dawkę witamin żeby bobki były odrobinę śliskie. Świnka wczoraj ważyła 400g a dzisiaj 510 :shock: :shock: :shock: Jakim cudem? Ważyłam go na profesjonalnej wadze u weterynarza :o Dałam go teraz do duny, niech zdrowieje. Zrobił się żywszy i tak nie kwiczy przy wyjmowaniu. Jeszcze dzisiaj zastrzyk mu zrobię o 14:30 i kompilacja witamin w jakimś żelu dopyszcznie i niech potem sobie odpoczywa bez wyjmowania. Ewentualnie raz na jakiś czas zerknę na tego peniska. Chyba się dobrze czuje bo jak szczeniaczek rozkłada się na kolanach jak trzeba posmarować mu plecki. Dałam mu kawałek suchej bułki do klatki, bo w zoologicznym praktycznie to tylko miał + jakieś ściepki karmy ptasiej, czy kij go wie, co to było. W każdym razie miało to ziarna ptasie w swojej strukturze. Niech chrupie póki jest krótko u mnie bo powiększa mu to apetyt i powoduje, że po zjedzeniu bułki kuśtyka do karmy.

Dziękuję kochani za wsparcie i rady. Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna :buzki:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 06 cze 2014, 13:00 przez kleymore, łącznie zmieniany 1 raz.
Honorata

Re: Pięcioświń, szpic Mailo i szczur Benjamin.

Post autor: Honorata »

A tak z ciekawości to kupiłaś go ze sklepu, czy pani Ci go dała, żeby pozbyć się "problemu" ?
Dobrze, że trafił do Ciebie?
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Pięcioświń, szpic Mailo i szczur Benjamin.

Post autor: Jack Daniel's »

110 gram przytył? Pewnie był odwodniony i uzupełnił niedobory wody w organizmie. Co prawda za wysoki ten przyrost masy, ale wygląda na nawodnienie.
Podpis usunięty przez administratora.
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Pięcioświń, szpic Mailo i szczur Benjamin.

Post autor: kleymore »

Honorata pisze:A tak z ciekawości to kupiłaś go ze sklepu, czy pani Ci go dała, żeby pozbyć się "problemu" ?
Dobrze, że trafił do Ciebie?
Chcieli go dać do piwnicy albo na zaplecze, bo strasznie im piszczał i myśleli, że padnie na widoku ludzi. Zaproponowałam im, że mogę go wziąć, ale za darmo. Pani ekspedientka dała mi go, aby pozbyć się problemu. Uratowałam tak kiedyś od nich Mopsa i dobrze wiedzą, że mimo leczenia umarł po tygodniu.

Chyba dobrze, że trafił do mnie ;)

Dzisiaj byliśmy u weterynarza na sprawdzeniu prącia. Pan doktor powiedział, że nie ma pogorszenia, ponieważ wszystko jest różowe, lekko obrzeknięte, ale nie ma martwicy. Powiedział, że jeżeli prącie się zagoi, a nadal będzie wypadało to będzie to "wypadaniem kloaki" i wtedy zafundujemy małemu jednego szwa na znieczuleniu miejscowym. W tym momencie jest za słaby i ma niedowagę. Pan doktor daje szanse, że się to zagoi i problem zniknie. Jeżeli nie, czeka nas wizyta na podszyciu.
Jack Daniel's pisze:110 gram przytył? Pewnie był odwodniony i uzupełnił niedobory wody w organizmie. Co prawda za wysoki ten przyrost masy, ale wygląda na nawodnienie.
Tak, świnka była odwodniona. Wczoraj jeszcze nie jadła karmy, ale brała się za jabłko, marchew, ogórka i inne. Jak go wykąpałam (bo był cały brudny i zakurzony z siana) to chciał mi chlipać wodę z wanny. Nie umie pić z buteleczki, ale lubi z miseczki. Wczoraj dokarmiałam go karmą ratunkową i sam upominał się o podanie strzykawki, pił i nie chciał przestać pić. Wydaje mi się, że jest starszy niż myślałam. Dzisiaj dowiedziałam się, że w zoologu był z bratem (dominantem), a braciszek ten waży około kilograma i jest większy niż mój Duda...

Alvin ma duży łepek. Widać, że był "anorektykiem" z przymusu.
ishaa

Re: Pięcioświń, szpic Mailo i szczur Benjamin.

Post autor: ishaa »

kleymore pisze:
Chcieli go dać do piwnicy albo na zaplecze, bo strasznie im piszczał i myśleli, że padnie na widoku ludzi.
Ci ludzie serca do zwierząt nie mają, po co biorą się za prowadzenie zoologa... :angry:
co za ..... :glowawmur:
jak chciałam kiedyś pracować w zoologu to nikt nie odpowiadał na cv, bo nie mam technika, a takie barany mogą pracować....
Jesteś bardzo dzielna :) wygłaszcz świniorka ode mnie ;)
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

Post autor: dortezka »

W porównaniu do tego, co przeżył, to ma u Ciebie raj na ziemi.. Dobrze, że miał szansę poznać lepszy świat.. :buzki:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
anuleczka

Re: Pięcioświń, szpic Mailo i szczur Benjamin.

Post autor: anuleczka »

Panna Fiu Fiu pisze:
kleymore pisze:Jak myślicie, pod jaką rasę mu bliżej niż dalej?
Te fale to takie jakby texelowate. Ale generalnie to kundel :P




ale jaki ładny kundel ;)
kleymore
Posty: 813
Rejestracja: 28 lip 2013, 0:16
Miejscowość: Zabrze
Kontakt:

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

Post autor: kleymore »

Właśnie jesteśmy po podaniu antybiotyku i witamin. Zrobiłam zdjęcie jego bobków, są maleńkie i nie wiem, czy powinno mnie to martwić.

Obrazek

Mi pani ekspedientka od razu powiedziała, że oni nie zwracają uwagi na choroby bo przy tak dużej ilości zwierząt nie mogą sobie pozwolić na ich leczenie...

Ja naprawdę Alvina wzięłam z myślą, że znajdę mu dom. Wziąć byle wziąć i uratować, ale że moja rodzina nie robiła problemów - zostaje tu. Więcej tam do zoologa nie pójdę. Sześć świn mi wystarczy, i tak już na mnie patrzą jak na szaleńca, do tego niektórzy myślą, że mam hodowlę :?


Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, to motywujące!
lubię

Re: Sześć świń i ani jednej więcej. Zabrzańskie zoo ;)

Post autor: lubię »

Bobki obserwuj, pomału powinny się poprawiać. Świnek był wygłodzony i odwodniony, więc nic dziwnego, że są małe i niekształtne. Od razu poprawy też nie będzie, bo jego układ pokarmowy musi się odrestaurować po takich przeżyciach, ale generalnie powinno samo mijać. Chyba, że małemu dolega coś jeszcze (oby nie), ale na razie trudno powiedzieć. Ja bym obserwowała i póki co się nie martwiła, je sam, bobczy, przybiera na masie - na razie więcej nie wymagam. :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”