Guz tuż przy szyi, zabieg i śmierć.
: 27 lis 2018, 19:20
Witam, Co mogło być nie tak że świnka po zabiegu mi zmarła, dokładnie to przeprowadzono operacje wycięcia guza który był na tyle duży że uciskał od łopatki aż pod spód szyi co dawało dyskomfort śwince. Prawdę mówiąc wyglądał na tłuszczaka i w 80% jestem pewny, po powrocie do domu, świnka była dość słaba i nie chciała jeść choć próbowała, podawałem jej karmę ratunkową ale ta, po prostu nie żuła tego i okazuje się że albo bokiem jej to wychodziło, albo po wizycie u weta i otwarciu buźki, po prostu wet karmę ratunkową z pyszczka wyciągał, świnka ciągle leżała i nie bardzo chciała się ruszać, miała problem z koordynacją ruchową, również się nie załatwiała i nie przyjmowała płynów. Dostawała antybiotyki i kroplówkę, czy po zabiegu mogła się tak bardzo zablokować że nawet karmy ratunkowej nie chciała łykać? Miałem świnkę która nie chciała jeść przez tydzień i nic jej nie było, po czym sama się wzmogła. Po prostu nie mogę tego pojąć, co jej się porobiło? Przed śmiercią mocno dyszała i rzęziła nosem, i na przełomie kilku miesięcy takie rzężenie miała kilka razy gdzie jej robiliśmy inhalacje i po jakimś czasie przechodziło, nie w tym przypadku, czyżby serce nie wytrzymało? Dodam że przed operacją też już wolniej karmę przyjmował niż zwykle, czyżby z uwagi na to że guz znajdował się przy samej żuchwie, po wycięciu jedzenie sprawiało mu ból?https://www.youtube.com/watch?v=utmhrIz ... e=youtu.be
http://s5.ifotos.pl/img/IMG201811_qwrenxr.jpg
http://s5.ifotos.pl/img/IMG201811_qwrenxr.jpg