C&C z The Pig - małe ostrzeżenie
: 03 wrz 2018, 7:47
Witam,
Tworzę ten temat, ponieważ jestem zniesmaczony tytułowym sklepem i produktem. Gdzieś tu widziałem, że polecacie ten odpowiednik C&C, więc z tego skorzystałem (zwłaszcza że trafiłem na promocję chyba -20% na każde przęsło). Zamówiłem części do zbudowania klatki 3x2 + akcesoria i drewniany tarasik.
Kraty przyjechały łukowate - takie były już w paczce. Każde przęsło było wygięte w lekki łuk, przez co prostokąt klatki stał się nieosiągalny. Z tego też powodu pręty wspomagające nie chciały w ogóle siedzieć w łącznikach. Łączniki to już inna bajka - 80% z nich w ogóle nie trzymało krat w odpowiedniej, prostej pozycji. Kraty z nich wylatują, wypinają się. Dopiero po dwie trytytki na każde łączenie nieco pomogły - szmelc straszny.
Radość z budowania domku padła po 5 minutach od położenia części na podłodze. Pomijając fakt, że same kraty były pouginane, to klatka przeznaczona jest chyba tylko dla posiadaczy podłogi w nowym budownictwie wylanej z poziomicą, bo na kilkuletnich panelach całość pływa.
A tarasik - na cztery śruby mocujące jedna wypadła z drewna, które okazało się nienagwintowane. Zabawa niemożliwa.
Nie polecam, żałowałem w połowie budowy, że nie wziąłem gotowca...
Tworzę ten temat, ponieważ jestem zniesmaczony tytułowym sklepem i produktem. Gdzieś tu widziałem, że polecacie ten odpowiednik C&C, więc z tego skorzystałem (zwłaszcza że trafiłem na promocję chyba -20% na każde przęsło). Zamówiłem części do zbudowania klatki 3x2 + akcesoria i drewniany tarasik.
Kraty przyjechały łukowate - takie były już w paczce. Każde przęsło było wygięte w lekki łuk, przez co prostokąt klatki stał się nieosiągalny. Z tego też powodu pręty wspomagające nie chciały w ogóle siedzieć w łącznikach. Łączniki to już inna bajka - 80% z nich w ogóle nie trzymało krat w odpowiedniej, prostej pozycji. Kraty z nich wylatują, wypinają się. Dopiero po dwie trytytki na każde łączenie nieco pomogły - szmelc straszny.
Radość z budowania domku padła po 5 minutach od położenia części na podłodze. Pomijając fakt, że same kraty były pouginane, to klatka przeznaczona jest chyba tylko dla posiadaczy podłogi w nowym budownictwie wylanej z poziomicą, bo na kilkuletnich panelach całość pływa.
A tarasik - na cztery śruby mocujące jedna wypadła z drewna, które okazało się nienagwintowane. Zabawa niemożliwa.
Nie polecam, żałowałem w połowie budowy, że nie wziąłem gotowca...