Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

szpila_a92

Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: szpila_a92 »

Hej,

Mamy pewien problem, chcemy połączyć naszą Tosię z nową koleżanką Balbiną. :shakehands: Niestety reakcja jednej i drugiej bardzo nas niepokoi. :cry: Wczoraj na chwile zostawiliśmy je same sobie i dziewczyny się pogryzły. Dzisiejsza druga próba skończyła się kwikiem gryzieniem i szczękaniem zębami. :cry: W miarę szybko zareagowaliśmy wodą i kocem.

Starałam się zrobić osobny wybieg dla dziewczyn oddzielając je gazetą i kocem od podłogi oraz odgradzając. (Tosia biega po całym mieszkaniu i chciałam w ten sposób oddzielić chociaż trochę zapach Tosi - by był grunt neutralny). W pewnym momencie Tosia ogarnęła, że jest u siebie i się zaczęło....
Nie wiem czy robimy dobrze czy nie, ale obecnie siedzą obok siebie klatka w klatkę.

Pomóżcie nam proszę, bo nie wyobrażam sobie teraz oddawać Balbinkę do innego domu :cry:

w linku filmik z całego zdarzenia :(
https://youtu.be/-tQzxUgw0Qs
anthracite

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: anthracite »

Wypraliscie koc, żeby nie było czuć zapachu Tosi? Ona biega po całym mieszkaniu, czy do łazienki tez wchodzi? Może spróbujcie jeszcze raz połączyć je na takim typowo neutralnym gruncie, gdzie Tosia nigdy nie była (oczywiście, jeśli macie takie miejsce). Na zagrodzenie terenu polecam takie plotki do osłaniania drzew, można kupić je w Castoramie, kosztują koło 9 zł. U mnie fajnie się to sprawdziło :D
Trzymamy kciuki za łączenie, nasze wczorajsze się udało i chłopaki są nierozłączni :)
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1226
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: Bulletproof »

Łączenie musi być na całkiem neutralnym terenie. Takim, na którym nigdy żadna świnka nie była. Odgrodzić można czymkolwiek, co jest wystarczająco wysokie i czego nie przewrócą. Pojawiała się krew?

Świnek nie rozdzielamy dopóki nie pojawią się poważniejsze rany i zacznie spływać krew! Nawet drobne ranki uznajemy za okej i nie dotykamy świnek. Każde pogryzanie, szczękanie i wskakiwanie na siebie jest okej.
Pamiętaj, że każde rozłączenie ich od siebie utrudnia dalsze łączenie i będzie tylko coraz trudniej. Teraz już może być gorzej, no ale trudno.

Podczas łączenia świnek nie rozdzielamy tak długo, aż zaczną w zgodzie jeść i spać blisko siebie. Nie muszą się kochać.
Dobrze jest, gdy widzisz już że leżą blisko- zmniejszyć teren łączenia. Jeśli nadal będzie ok-to dalej zmniejszać, aż dojdziecie do wymiarów klatki.

Wtedy ówcześnie przygotowaną, wyczyszczoną ze wszystkiego, pustą klatkę jedynie z sianem i 2 poidłami zastępujcie wybiegiem. Wkładasz obie świnie na raz i obserwujesz.

Przed następnym łączeniem nie puszczaj ich obok siebie, nie kombinuj. Wyczyść wszystko dokładnie, wywal rzeczy z klatki i połącz na neutralnym gruncie- nie odgradzaj ich, nie panikuj ;) Nawet drobne szczypnięcia są całkowicie okej, nie nadużywaj wody ani koca, bo to tylko zestresuje obydwie i będzie gorzej.

Powodzenia :)
szpila_a92

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: szpila_a92 »

Dziekuje Wam za odpowiedzi. (Koc był wyprany, ale jednak zapach Tosi szedł chyba z podłogi)
Dzisiaj siedzą obydwie w kuchni, tam Tosia nigdy nie była. Jest walka ale jest lepiej. Obydwie turkają i szczerkają zębami, czyli książkowe zachowanie, a nie to co wczoraj- co widać na filmiku. Tośka próbuje zdominować Balbinę, jednakże ta ucieka chowa się w kąty i szczerka zębami. Zostawiłam je same sobie. Co jakiś czas zaglądam żeby sprawdzić czy się nie zabijają przypadkiem. Zobaczę co będzie za godzinę. Trzymajcie kciuki. :świnka1: :shakehands: :świnka1:
szpila_a92

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: szpila_a92 »

Klatka jest w trakcie czyszczenia. Wymyłam ją płynem i spryskałam mieszaniną octu z alkoholem żeby nie było zapachu. To samo z kratami. Potem jeszcze raz opłukam gorącą wodą. Mam nadzieję, że to zlikwiduje zapach. Na razie większej klatki nie mamy niż 60x40. Dzisiaj będziemy kupować jak mój G. wróci z pracy. Pojniczki i miseczki mamy dwie więc jest ok.
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1226
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: Bulletproof »

Ojezu 60cm?!
Mogą się pozabijać w niej... A nie możecie dziś kupić nowej- dla nich najlepiej 120cm? Już lepiej zostawić ja na wybiegu łączeniowym nieco dłużej niż wkładać do takiej klatki :roll:
szpila_a92

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: szpila_a92 »

Mała poprawka.
Uciekło mi że dzisiaj właśnie kupimy nową i większą jak G. wróci z pracy. Nie mamy miejsca na 120, myślałam bardziej o 100.
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1226
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: Bulletproof »

Oo to dobrze :) Jak pojawiły się problemy przy łączeniu to od razu proponuje się kupienie 120'tki.
anthracite

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: anthracite »

szpila_a92 pisze:Mała poprawka.
Uciekło mi że dzisiaj właśnie kupimy nową i większą jak G. wróci z pracy. Nie mamy miejsca na 120, myślałam bardziej o 100.
Zamawiacie z internetu czy kupujecie w sklepie? Jak tamta klatka jest taka mała to lepiej jak kupicie ja jak najszybciej, a na dostawę trzeba będzie czekać pare dni.
szpila_a92

Re: Nieudane łączenie świnek morskich - samiczki

Post autor: szpila_a92 »

Łaczenie trwa nadal. Biegają za sobą, czasem szczerkają zebami.A czasem siedzą w ciszy obok siebie. Chyba zaczyna się uspokajać. Chcemy kupić używaną na OLX. Widziałam juz kilka dobrych ofert.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”