Klatka...

Czyli jak powinna mieszkać świnka

Moderator: Pulpecja

Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23057
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: porcella »

No ale nie ma powodu wyrzucać! Można sprzedać/zamienić :idontknow:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1226
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: Bulletproof »

To taki mój skrót myślowy, przepraszam, o to mi chodziło ;)
CurlyHead

Re: Klatka...

Post autor: CurlyHead »

Czyli generalnie "remontowanie" tej klatki jest bez sensu... OK , tylko nasuwa mi się drugie , bez żadnych awersji , ostatecznie szkoda klatki , serio - użytkowałem z niej kilka lat , nigdy nie było problem z jakimkolwiek małym farfoclem. Zamiana...Sami wiecie jak to wygląda , zanim wgl ktoś się czymkolwiek zainteresuje mijają wieki , a z drugiej strony weźcie pod uwagę fakt , że teraz handel przedmiotami używanymi jest dla "starych wyjadaczy" normalne , ale nie dla 10 latka , który musi mieć wszystko nowe i najlepiej markowe. Zrozumcie ,że nie każdego stać na luksusy ;) Z miłą chęcią mógłbym pójśc na wymianę + drobną dopłatę , ale szczerze nikt teraz już się nie wymienia towarem...

Przykro mi , nie ukrywam ,bo od dłuższego czasu rozmyślam na temat świniaka (bardziej o solo).
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23057
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: porcella »

próbowałabym na olx i na chomiczych forach. Na Fb są grupy wymiany/sprzedaży.
Dziesięciolatki jeszcze nie rządzą światem - można je też wychowywać :-)

A tak już serio zupełnie - bez morałów - czy chcesz dać dom zwierzęciu i mieszkać z nim najbliższych 6-7 lat (w zdrowiu i chorobie - jak w małżeństwie), czy chcesz po prostu mieć w domu coś żywego i ładnego? Odpowiedz sobie uczciwie na pytania i wtedy dobierz towarzysza - on/a/o też ma być szczęśliwa. Może zadowolą Cię orchidee? Albo gekkon?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Żaneta84

Re: Klatka...

Post autor: Żaneta84 »

No dobrze zgodzę się że przy odpowiedniej aranżacji może być OK dla chomika... tak teraz na zimno... zapewne łatwiej ją przystosować chomiczkowi, niż szczurkowi. Ale bolą mnie stwierdzenie na odczepkę - "kup sobie chomika".
CurlyHead

Re: Klatka...

Post autor: CurlyHead »

A może wy macie jakąś klatkę dla świnek na zbyciu :)?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: joanna ch »

ALex 80tka to typowa klatka dla chomika karłowatego - dla roborka albo dżungarka będzie w porządku. Dla syryjka za niska bo kółko odpowiednie nie wejdzie. Ogłoś się na forum e-chomik, myślę że może Ci się udać ją sprzedać.

Taka refleksja co do świń i dun - mam dunę 100 cm jako piętro dla świń, w kuwecie jest wycięta dziura, którą się wchodzi na piętro i ... świnie jej nie cierpią! Jak tylko je tam wsadzę od razu w tył zwrot i pędem na dół. Nie wiem o co chodzi ale po prostu nie cierpią tego plastiku. Zamierzam im zdjąć tą górę, jak tylko wykombinuję jak to ogrodzić, i zostawić samą kuwetę - myślę że zmiana stosunku świń będzie radykalna bo kiedyś pięterko z samej kuwety lubiły.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23057
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Klatka...

Post autor: porcella »

@żaneto - nie chodzi o deprecjonowanie gatunku, tylko o "przymierzenie" do posiadanej klatki. Ze wszystkimi aspektami - od jedzenia przez bieganie i wydalanie.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
lubię

Re: Klatka...

Post autor: lubię »

Dokładnie - chodziło mi o to, że chomik z założenia jest jeden i potrzebuje fury trocin do kopania, 80 to już coś na jednego malucha, a trotów można w tym nasypać do granicy kuwety i jeszcze trochę. Urządzenie wtedy dokładnie pod niego, ale ze wszystkich wymienionych gryzoni tylko chomika w tym widzę. Szczury absolutnie nie - duże, stadne i potwornie ruchliwe, potrzebują raczej klatki jak dla fretek, ewentualnie ciut mniejszej, jeśli nie będzie ich dużo.
Swoją drogą, to wynalazki tego typu najlepsze są dla zupełnie innych grup zwierząt: ślimaków, owadów, może jakiś mały gad - to co lubi wilgotny i ciepły klimat, a nie jest bardzo ruchliwe (lub jest bardzo małe). Ja w takich, tylko mniejszych, mam Achatinę, ptasznika i doraźnie krajowe owady.
Żaneta84

Re: Klatka...

Post autor: Żaneta84 »

Rozumiem wasze tłumaczenia doskonale, ale taka wypowiedz brzmi dokladnie tak jak ja opisałam. No, ale sprawa chomika jest tu drugorzedna.
Bardzo mi sie spodobał pomysł o tym, by poczekać na zwierzątko, które najlepiej czuje się samotne, rozważając obecny stan kolegi z klatką tego typu. :buzki:
Ewentualnie calkowita zmiana klatki. Ja tak zrobiłam. Kiedy kupiłam Kriska zakupiłam mu za mała klatkę. Póki zwierze jest młode to nie widać, że bedzie w klatce się męczyć. Klatka była 60. Potem przyszedł drugi kolega :) Lary i wtedy natychmiast zamówiliśmy 100cm + dodatkowo przyzwyczajamy ich do wybiegów po domu. Ale to oddzielny temat.
Starą klatkę wystawiłam na OLX za cenę zakupu (zupełnie nie miała śladów użytkowania), ale dodatkowo dorzuciłam vetbed. Kupca znalazłam w ciągu tygodnia. Pani twierdziła, że klatka ma służyć tylko do spania - dla królika.
Wszystko da się zorganizować.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowe mieszkanie”