Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
smash_lady

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: smash_lady »

urszula1108 pisze:Jaka super sterta świń :love:
A z tą kością, co się nie mieści, to coś będą robić?

Na razie nie. Dziecko nadal rośnie więc chcą poczekać, bo kość powinna sama się wpasować w stopę. A nie wpasowała się póki co bo córka ma nogi płasko-koślawe. Zaczęła nosić buty ortopedyczne, do tego jest rehabilitowana. Przez to lewa strona ciała jest "zapadnięta". W sensie takim, że lewa noga jest o 2 cm krótsza od prawej przez co pociągnęła za sobą całą lewą stronę. Żeby córkę "naprostować" potrzeba minimum 6 lat rehabilitacji.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3209
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: urszula1108 »

To czeka Was dużo roboty, super, że nie jest to nowotwór :)
Obrazek
smash_lady

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: smash_lady »

Ogólnie i tak mamy dużo pracy więc się nie zrażam ;)
smash_lady

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: smash_lady »

Nie było nas jakiś czas. Niestety latanie z dzieckiem od lekarza do lekarza, i ciągle wyskakujące coś sprawiło, że zniknęło się nam na jakiś czas. Już się bałam, że nie znajdę tu swojego wątku, ale ufff nadal jest. Niestety posta zacznę z bardzo smutną wiadomością. Otóż 2 lipca odeszła za Tęczowy Most moja kochana Libra :( Znalazłam ją rano martwą w kojcu. Niestety z przyczyn niezależnych ode mnie nie mogłam wykonać sekcji, ale podejrzewam iż mógł to być skręt żołądka. Wieczorem na kolację dostały pomidory. Tak więc moje kochane stado uszczupliło się o jedną, naprawdę wspaniałą świnkę. Libra mimo całego swojego strachu była cudnym szkrabem. Który powoli, pięknie zaczął się przełamywać. Miałam nadzieję, że będzie ze mną dłużej. Niestety los lubi płatać bardzo nieprzyjemne figle. Reszta dziewczyn w najbliższym czasie będzie miała robione kontrolne badania.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3804
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: zwierzur »

Rzeczywiście, przykre... I smutne to powitanie po długiej przerwie... :pocieszacz:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
smash_lady

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: smash_lady »

Papaya po kontrolnym echu. Wszystko bez zmian z serduchem, leczenie pozostaje takie jakie było. Dziewczyny mają się dobrze, rozrabiają, bobczą ile wlezie i doprowadzają matkę do szału. Bo jak wiadomo sezon traw dobiegł końca, nie ma już wylegiwania się na polku na zielonej łączce więc trzeba głośno domagać się swoich praw i drzeć ryja o 6 rano, że umiera się z głodu. Bo to z paśnika do połowy pełnego nie da się jeść. Kiedyś je przerobię na mielone :twisted: W sierpniu do naszego zwierzyńca dołączyło dwóch fretkowych panów. Fretki łaziły za mężem, a ja jako dobra żona nie mogłam znieść tej miny zbitego psa. Świnki mieszkają w pokoju u dzieci, więc z fretkami się nie widują (i widywać nie będą). Ogólnie to cyrk na kółkach. Jeszcze w ostatnim czasie miałam maraton po lekarzach z moją latoroślą, i nie miałam nawet czasu tutaj zajrzeć. Uchhh. :shock:

Obrazek

Zaraz będzie "pokarz fretki" więc od razu pokazuję :D

Stefan
Obrazek

Mikrus
Obrazek

Chłopaki adoptowani ze Stowarzyszenia Przyjaciół Fretek :) Polecam <3
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7719
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: jolka »

o mamusiu z córeczką , jakie pieknoty :love:
a u mnie świnie juz odpusciły.. wiedza że trawy nie ma. Muszę gadom cos zasiać. Tylko gdzie to trzymac, pojęcia nie mam :lol:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: sosnowa »

Nadrobiłam właśnie wątek, jakim cudem mogłam tyle czasu tu nie być?
No i jestem pod wrażeniem i w ogóle.
Szkoda Libry...... :candle:
Fretki jak malowanie!
Ale wiadomo, że nie ma to jak świnie!
smash_lady

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: smash_lady »

Jolu zasiać to ja i moim zasieję. Tylko nie wiem gdzie postawię, żeby mi fretki w to nie wlazły. Bo już mi mendy kwiatki przesadzały :twisted: mówiłam, że zrobię z nich rękawiczki. Ale niestety groźby mają w zadzie. Mikrus nawet skarpety kradnie. Serio. Widzi skarpetę i pierdolec mu się włącza :lol: Moje świnie rozbestwiłam przez wakacje, to teraz mam szkołę życia. A tak w ogóle wiecie gdzie można gdzieś taniej dostać CC complete? Zooplus już całkiem oszalał z cenami za karmę. Kiedyś miał naprawdę fajne promocje a teraz dupa blada. I cierpię bardzo z tego powodu.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3209
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.

Post autor: urszula1108 »

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”