CAVIARNIA

dziewczynka

Moja Hikunia odeszła [*]
mam po Niej do ODDANIA rozpoczęte :

Ciritical Care zwykły mniej niz pół opakowania .
Critical care jabłkowo bananowy -to jest dobrze ponad pół.
Herbi Care- też rozpoczęte - ok. pół op. saszetki , może ciut mniej.

Natomiast do sprzedania Hrebi Care.cała saszetka. Nie otworzona, więc dlatego sprzedaż...nie zdązyłysmy zurzyć

Jesli nie oddam, to pewnie trzeba będzie to wyrzucić a szkoda, bo jest tego trochę i sporo kosztowało a może ktoś ma taką potrzebę.

Hc i Cc juz oddałam, więc temat nieaktualny.

A tak z innej beczki.... jak myślicie, można śwince morskiej podać jęczmień młody w proszku?

Przetestowałam wyjątkowo wygodną wersję karmy ratunkowej, zwłaszcza jak się nie ma młynka i/lub czasu. Bierze się małą łyżeczkę trovetu, zalewa wodą i po 5 minutach, no czasem trochę dłużej, napuchnie i wystarczy rozetrzeć na równomierną papkę, ewentualnie dodać wody. Wchodzi do insulinówki, świnie chętnie jedzą i jest dokonały na przewód pokarmowy.
Eksperymentowałam tak samo z britem, nieco grubiej mielony, ale działa. Jest jednak dość nisko kaloryczny, za to ma ostropest i jest niskowapniowy, czyli super dla wątroby i nerek. Nie próbowałam innych ekstrudowanych, ale myślę, że to też opcja.

Ja się właśnie ostatnio użeram...
dodaję zielony mielony jęczmień
dodaję też mielone siemię lniane, działa osłonowo i zagęszcza papkę.
Dodaję też do papki trochę sodiazotu na wątrobę i nerki, bo akurat moi lubią i z tym syropkiem jedzą chętniej.
Kupuję też mielony ostropest plamisty na wątrobę i zawsze daję moim wątrobianym pacjentom, bo zawiera silimarynę, która wspiera regenerację i pracę wątroby.
Dotarłam też do badań co prawda na szczurach, rozmawiałam też o tym z dr Kasią z medicavetu - że smecta zwiększa wchłanianie wit C i odrobina smecty nie zaszkodzi, nie powoduje zaparcia, bo wiąże tylko nadmiar wody, więc też dodaję
i koniecznie przy karmieniu ręcznym bobotic lub espumisan bo jednak ta karma zalega w żołądku plus świnia nałyka się powietrza i wzdęcia...

A co zrobić gdy świnka nie chce jeść pomimo starań. Mój prosiaczek nie dał na siłę się nakarmić. Na filmach są pokazane świnki którym łatwo podać karmę ze strzykawki. Co zrobić gdy prosiak wyrywa się, zaciska szczękę i za cholerę nie da się nakarmić? Czy jest jeszcze szansa dla takiej świnki? Moje maleństwo odeszło na moich rękach w sobotę... Podczas kolejnej próby nakarmienia.

Ja dokarmiam na siłę jak prosię nie chce jeść, bo nie wszystkie świnki lubią jedzenie podawane ze strzykawki. No chyba, że świnka jest już w takim stanie, że prawie nie przełyka - wtedy po wykluczeniu "zębowych" przyczyn nie przełykania pokarmu (często przy bardzo przerośniętych zębach świnki nie są w stanie poruszać językiem i przesuwać pokarmu dalej więc po prostu im to z pyszczków wycieka - wypluwają) i konsultacji z wetem trzeba podjąć odpowiednie decyzje..

Moją świnia od 2,5 tygodnia jest tylko karmiona przez strzykawke - zapalenie stawu żuchwy.
Widać po nim, że leczenie działa, bo garnie się do samodzielnego jedzenia. Niestety, jeszcze go boli więc sianka prawie nie je (mam takie miękkie), sucha karma tylko namoczona, ale też niewielkie ilości.
Próbowałam dawać ogórka i marchewkę. Wcinal bardzo, ale boje się o wzdęcia, więc dostaje max plasterek dziennie.
Przed chwilą zjadł płatki owsiane i to w tempie natychmiastowym, ale one tez nie są najzdrowsze.
Czy wiecie jakie jedzenie jest bezpieczne dla świnki w trakcie przejścia z jedzenia ratunkowego na normalne?

Może próbuj warzywa tarte na tarce? Tak sie podaje świnkom po ekstrakcji zębów, zwykle ładnie jedzą. Płatki owsiane nie sa zle - zwłaszcza jeśli zwykłe, z pełnego ziarna. Sieczka wszelaka, a siano tez można rozdrabniać. Granulat też możesz rozgnieśc wałkiem albo w moździerzu.