Peru i jego metamorfoza :) Warszawa - Pojechał do DS :)

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Peru i jego metamorfoza :) Warszawa - Pojechał do DS :)

Post autor: sosnowa »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
AgnesP
Posty: 204
Rejestracja: 07 wrz 2016, 21:40
Miejscowość: Warszawa - Mokotów
Kontakt:

Re: Peru i jego metamorfoza :) Warszawa - Pojechał do DS :)

Post autor: AgnesP »

Peru czuje się lepiej, ale drugie USG niestety nie pozostawia złudzeń. Ujawnione zostały kolejne drobne guzki.
Codziennie rano jak o 6 rozedrze japę cieszę się, że chce jeść i żyje.
Ze swoim kolegą nigdy nie byli zbyt czuli dla siebie, ale ostatnio śpią na tej samej stercie siana i pod jednym paśnikiem..... echh
od 2015 mieszkali u mnie panowie Karmel, Fikus, Peru, Blues, Onyx, Barnaba - ale są już za TM.
Przelotem z domu do domu były u mnie Pszczółka, Limona, Piryt, Argonit, Farcik.
Moje tymczasy: Szyszka
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3807
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Peru i jego metamorfoza :) Warszawa - Pojechał do DS :)

Post autor: zwierzur »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
AgnesP
Posty: 204
Rejestracja: 07 wrz 2016, 21:40
Miejscowość: Warszawa - Mokotów
Kontakt:

Re: Peru i jego metamorfoza :) Warszawa - Pojechał do DS :)

Post autor: AgnesP »

niestety usłyszał plotki, że za TM jest trawa bardziej soczysta, zielona i bez limitów ze strony dużej.
Obrazek
Peru, Perutek, Peruś. Miziak, czekodadka, poczochraniec, król siana, wrzaskun poranny i popołudniowy, nocny i głośny pijak poidełkowy, żarłok jakich mało, żebrak, kochany tuliś, terkotuś podgardłowy i w młodości seks maszyna na kolegów. Będzie mi go bardzo brakowało. Od trzech miesięcy spodziewałam się, że ten dzień jest bliżej niż dalej, ale totalnie nas zaskoczył nagłą odmową ogórka. Pomimo 3 dni walki po wczorajszym USG straciliśmy wszelką nadzieję choć na tydzień życia w jako takim komforcie.
Pokonał go agresywnie i szybko postępujący chłoniak.
Nakarmiłam Perusia po brzegi i pomogłam mu przejść na drugą stronę. Czekają tam na niego jego kumple od miski, Fikus i Blusik.
Dziękuję że byłeś z nami.

Dziękuję miska82 za to, że nam zaufałaś i nam go wyadoptowałaś.

Obrazek
od 2015 mieszkali u mnie panowie Karmel, Fikus, Peru, Blues, Onyx, Barnaba - ale są już za TM.
Przelotem z domu do domu były u mnie Pszczółka, Limona, Piryt, Argonit, Farcik.
Moje tymczasy: Szyszka
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15286
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Peru i jego metamorfoza :) Warszawa - Pojechał do DS :)

Post autor: sosnowa »

:candle:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”