ZAZDROŚNICA I MALUCH

ODPOWIEDZ
my-joy

ZAZDROŚNICA I MALUCH

Post autor: my-joy »

2 tygodnie temu zakupiłam mojemu prosiakowi koleżankę ( uprzedzając krytykę w kwestii zakupu a nie adopcji tłumaczę, że zakupu dokonałam w zaprzyjaźnionym małym zoologu, gdzie zwierzaki żyją w dobrych warunkach, zwykle do sprzedaży jest 1, góra 2 świnki, klatki mają duże, czyste, miski pełne, są zadbane i zdrowe ). Koleżanka jest dzieckiem, a moja Flafi ma już 3 lata ( wracając do tematu sklepu, Flafi adoptowałam właśnie z zaprzyjaźnionego zoologa, gdzie została przygarnięta przez właścicielkę od rodziny " z alergią" ). A ponieważ Flafi to świniak łagodny i zgodny to założyłam, że maluch nie zostanie przez nią pożarty. No i faktycznie mała pozostała w całości, ale okazało się, że Flafi jest zazdrosna o wszystko. O jedzenie, o wodę, o miejsce do spania, o moją uwagę. Mała była przeganiana, na szczęście bez używania zębów. Ja faktycznie popełniłam błąd,że najpierw zakupiłam prosiaka a potem większą klatkę i byc może problem polegał własnie na tym, że mała trafiła na terytorium zazdrośnicy. Na szczęście szybko dotarła nowa, wielgachna klata i nagle wszystko się ułożyło - na nowym terytorium od razu zniknęły wszystkie animozje. Prosiaki jedzą ze wspólnej miski, śpią we wspólnym domku, jedzą wspólna marchewkę. Maluch natomiast ma gdzie rozładowywac swoja energię. Nigdy nie miałam aż tak młodej świnki i nie wiedziałam do czego są zdolne. Biegi z prędkością światła, podskoki i obroty w powietrzu, no i ciągłe gadulstwo. Pokwikuje nawet w czasie jedzenia. Jej wybryki poruszyły nawet stateczną Flafi, która też zaczęła podskakiwać i brykać. Naprawdę miło sie na to wszystko patrzy :) :love:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łączenie świnek morskich”