Docierania się ciąg dalszy

[korni89]

Witam!
Tak, to znów ja piszę w sprawie mojego Lion'a i Splinter'a.
Chłopaki są ze sobą od poniedziałku (tj. 23.03), jakby ktoś chciał wiedzieć więcej zapraszam do tego tematu. Ogólnie od jakiś 2 dni jeden popiskuje, drugi "grucha". Bodajże ta nowa, Lion (brązowy) grucha i chodzi bardzo powoli po klatce wtedy, a w między czasie Splinter popiskuje. Często towarzyszą temu podskoki, bieganie po klatce, dość szybkie. Lion nawet czasem zachodzi powoli od tyłu Splintera i jakby noskiem go lekko dotykał, ale zaraz odchodzi. Czyżby to było wciąż docieranie? Dodam jeszcze, że Lion robi takie dziwne coś, mianowicie: potrafi gruchać i jednocześnie jakby cofa się i kręci wtedy tyłkiem na boki. Co to oznacza? Czy tutaj nadal ustalana jest hierarchia? Nie dzieje się nic złego, nie gryzą się, sierść nie lata, wszystko jest ok, tylko jeden piszczy, drugi grucha, no i bieganie z podskokami. Wieczorem to jest istny "meksyk". Splinter tak szybko się przemieszcza z jednego końca klatki na drugi (100x50/55 cm klatka).

Bardzo prosiłabym o odpowiedź.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dobrego weekendu!

[pigeon.queen]

To oddalanie się i tak dalej to z tego co wiem swego rodzaju taniec godowy. Nie przejmuj się, moja samiczka tak robi do drugiej samiczki . Możliwe, że się nadal docierają, pisz co i jak!

[kasia855]

Ja też mam problem z tym "docieraniem". Wzięłam z adopcji niby 7 miesięcznego samca , jako kolegę do mojego 2 miesięcznego malca. Na początku było w miarę ok nawet razem spały. Teraz jak są razem w klatce duży atakuje tego małego , przez co on strasznie się boi i muszę go wyciągać. Czy różnica wieku jest zbyt duża , czy potrzeba jeszcze czasu na to ich docieranie.

[Lilith88]

Kasia na czym polega atakowanie malca? Jeśli nie ma krwi to nie wyciągaj go oni muszą ustalić między sobą pewne rzeczy. Po za tym dziewczyny ganianie to nie zawsze coś złego, jeśli gonią się bardzo szybko i skaczą to jest to rodzaj zabawy a nie walki. Jeśli chodzi o różnice wieku to nie ma żadnego znaczenia, świnki albo się polubią albo nie i wiek nie ma nic do rzeczy. Jeśli samiec jest bardzo dominujący to nawet się zaleca łączenie z maluchem, bo jest łatwiej na początku, przynajmniej dopóki maluch nie zacznie dojrzewać.